Śpiewał i grał na chwałę Bogu…
Święty Jan Paweł II powiedział, że „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym się dzieli z innymi”. Takim człowiekiem był śp. Waldemar Wasylik, a dla Jego rodziny, przyjaciół i znajomych po prostu Waldek, Waldzio. To właśnie On dzielił się z nami tym, co potrafił robić najpiękniej – swoim śpiewem, grą na instrumentach, swoją muzyką. Waldemar urodził się 8 grudnia 1957 roku w Opolu. Zmarł 11 lutego 2014 roku. Wychowywał się wraz ze swoją siostrą w katolickiej rodzinie. Był dobrym synem, bratem, radosnym, pełnym sportowego zapału dzieckiem. Już w dzieciństwie zaczął się ujawniać Jego talent, który rozwijał w szkole muzycznej. Grał na akordeonie, gitarze, pianinie i innych instrumentach. Komponował i śpiewał . Lata 1978 – 1993 to okres, w którym aktywnie uczęszczał do Duszpasterstwa Akademickiego „Xaverianum” przy kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Opolu. Tam, pod skrzydłami śp. Ojca Józefa Czaplaka SJ, współtworzył wraz z zespołem muzycznym oprawę liturgiczną do każdej mszy akademickiej oraz innych uroczystości religijnych. W duszpasterstwie akademickim, potem dla absolwentów, a także podczas uroczystości rodzinnych, upiększał swoim śpiewem i grą każdą wolną chwilę. Zawsze chętnie, szczerze i z ogromnym zaangażowaniem. Poproszony o uświetnienie uroczystości kościelnych nigdy nie odmawiał. Szczególnie mocno – po kres życia, związany był z Opolskim Chórem Kameralnym. Także i tu, w parafii Walim, a przede wszystkim w Kościele pod wezwaniem św. Anny w Michałkowej przez ponad 25 lat, jeśli tylko mógł, śpiewał i grał Panu. Dawniej, mimo trudów podróży, a ostatnimi czasy mimo choroby, często przyjeżdżał, jak sam mówił, po moc i siłę. Tę wieś położoną w Górach Sowich bardzo kochał, spędzał tutaj przez całe swoje życie wakacje, znał mieszkańców, zawsze do niej wracał, czuł się tutaj jak w domu. Cisza, zaduma, piękno Michałkowej zawsze Go urzekały.
7 czerwca 2014 r w kościele pw. Św. Anny w Michałkowej modlono sie podczas mszy św. za zmarłego Waldemara. Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił ks. proboszcz Stefan Łobodziński. O oprawę muzyczną mszy zadbali koledzy i przyjaciele zmarłego Waldemara z różnych chórów muzycznych , w których grał i śpiewał śp. Waldemar. We mszy świętej uczestniczyli najbliżsi zmarłego- żona, córka, siostra wraz z rodzinami , bliżsi i dalsi krewni, przyjaciele i znajomi oraz grupka mieszkańców z Michałkowej. Zebranym na modlitwie słowa podziękowania złożyła małżonka zmarłego Waldemara – Maria.
Na cmentarzu parafialnym umieszczono tablicę pamiątkową poświęconą zmarłemu Waldemarowi. Takie życzenie miała żona Maria wraz z córką Justyną. Po mszy świętej nastąpiło poświęcenie tablicy pamiątkowej oraz modlitwa za zmarłego. To poświęcenie tablicy jest upamiętnieniem Jego ponad 25 lat śpiewu na cześć Boga i pobytu wśród nas . To błogosławieństwo kamiennej tablicy jest uwielbieniem Boga, źródła wszelkiego dobra, za czyny Waldemara i przykład oddania swego życia w służbie Bogu i ludziom.
„Wdzięczność jest przejawem duchowej kultury człowieka i wyrazem pamięci o otrzymanym dobru. Wszyscy czujemy się dłużnikami wobec Boga, który dał nam istnienie, zdrowie i zdolności. Jesteśmy dłużnikami względem naszych rodziców, nauczycieli i wychowawców, którzy na różnych drogach życia słowem i przykładem kształtowali naszą osobowość, uczyli nas prawdy, miłości, poświęcenia dla braci. Dlatego dzisiaj, zgromadzeni na naszym cmentarzu, chcąc wyrazić z serca płynącą wdzięczność za to, że mogliśmy razem z Waldkiem śpiewać Bogu, umieszczamy ku pamięci tablicę pamiątkową poświęconą Jemu.”
Z modlitwy poświęcenia: Boże, Stwórco i Ojcze wszystkich ludzi. Dziękujemy Ci za wiarę, za miłość i przywiązanie śp. Waldemara do Ciebie, do Kościoła, do Ojczyzny, do rodziny i do tej społeczności w Michałkowej. Spraw, aby ta tablica przyczyniła się do naśladowania najlepszych jego cnót, abyśmy upamiętniając w kamieniu jego imię na ziemi, mogli się radować ze spotkania z nim w Twoim domu, abyśmy i my także, stali się wiernymi świadkami Twoimi w tym świecie. Przez Chrystusa, Pana naszego.
„ Śpiewać pięknie Bogu, to znaczy śpiewać z radością. „Kto śpiewa, dwa razy się modli”
(Św. Augustyn).
” Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie,
a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen „